Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 108528.27 kilometrów w tym 8031.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 764938 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 45.28km
  • Czas 01:46
  • VAVG 25.63km/h
  • VMAX 70.20km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 1712kcal
  • Podjazdy 487m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na budowę

Niedziela, 17 listopada 2019 · dodano: 22.11.2019 | Komentarze 0

Tegoroczny standard, czyli na budowę i z powrotem. Koniec zbliża się wielkimi krokami. W kolejnym sezonie będę startował już z Będziemyśla:)
Trasa raczej bez historii. Dość chłodno, a na powrocie nawet zimno, bo już po zachodzie słońca.



Kategoria 0-50km, Szosa, Tu i tam


  • DST 37.17km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 17.02km/h
  • VMAX 47.20km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 1629kcal
  • Podjazdy 730m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wielki Las

Niedziela, 3 listopada 2019 · dodano: 10.11.2019 | Komentarze 5

Po raz kolejny zwiedzanie znanych ścieżek w Wielkim Lesie Czudeckim. Razem z Kubą najpierw Grochowiczna i zjazdu w paryje;) Powrót na górę i główną drogą przez las. Pojechaliśmy na dawno nieodwiedzaną przeze mnie ścieżkę przyrodniczą. Do tego mój ulubiony i przyjemny zjazd w kolejne wąwozy. Na końcu trochę terenu odgrodzone taśmami i goście na motorach szaleją po mega stromych ściankach. Wracamy asfaltem znowu na górę i kolejny zjazd na Leśny Tabor. Stromą ścianą obok zasuwamy do góry, bo trochę mokro i nie da rady podjechać. Wyjeżdżamy za krzyżem w Niechobrzu i zjeżdżamy szutrami. Brak formy to na koniec już poczułem, że nogi nie bardzo chciały szybciej kręcić. Trochę górek i to stromych zostało dzisiaj zaliczonych. 


Kategoria 0-50km, Tu i tam, Z kimś


  • DST 40.56km
  • Teren 22.00km
  • Czas 02:15
  • VAVG 18.03km/h
  • VMAX 73.40km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 1518kcal
  • Podjazdy 679m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Złota jesień w lesie

Niedziela, 27 października 2019 · dodano: 02.11.2019 | Komentarze 0

Apogeum braku czasu. Trzy tygodnie ładnej jesiennej pogody, a ja znalazłem czas na rower w ostatni ładny dzień;) Dobre i cokolwiek.
Razem z bratem wybrałem się pobłąkać trochę po lesie. Oczywiście nie obyło się bez błądzenia i utopienia w błocie, czyli standard:D 
Przyjemność z jazdy bardzo duża. Nogi jakoś kręciły, ale pod górkę to raczej się wczołgiwałem. Na szczęście już widać koniec na budowie, więc jest nadzieja że będzie kiedyś lepiej:)


Kategoria 0-50km, Tu i tam, Z kimś


  • DST 39.61km
  • Czas 01:34
  • VAVG 25.28km/h
  • VMAX 55.10km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 1504kcal
  • Podjazdy 434m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolory jesieni

Niedziela, 6 października 2019 · dodano: 06.10.2019 | Komentarze 0

Kiepski weekend do jazdy na rowerze. Wczoraj lało większość dnia. Dzisiaj od rana średnia pogoda, chwilami deszcz do tego mocny zimny wiatr. Nic nie zapowiadało poprawy, ale popołudniu zaczęło przebijać się słońce. Musiałem skorzystać z tej szansy na jazdę i opłaciło się. Co prawda temperatura taka, że musiałem się ubrać jak w zimie. Licznik szybko po wyjechaniu zatrzymał się w okolicach 4 stopni i później było już tylko chłodniej;) Jak wróciłem do domu to pokazał 2. Na szczęście do słońca odczuwalna była trochę wyższa i jechało się nawet przyjemnie. Do tego piękne kolory jesieni i gra świateł pomiędzy chmurami. Bardzo ładny obraz jesieni- parę fotek na stravie.



Kategoria 0-50km, Szosa, Tu i tam


  • DST 62.51km
  • Czas 02:29
  • VAVG 25.17km/h
  • VMAX 68.80km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 2460kcal
  • Podjazdy 904m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zerwany z łańcucha..

Niedziela, 29 września 2019 · dodano: 29.09.2019 | Komentarze 0

Dokładnie to rower zerwał mi się z łańcucha koło Strzyżowa;) Trzeba było skuwać. Dobrze że zabrałem skuwacz ze sobą. Tylko paluchy całe brudne ze smaru. Napęd już bliski swojego końca i daje o sobie znać. Rower już swoje przeżył i czeka na porządny serwis, albo na zmiany.
Co do trasy to znowu lajcik i zmagania z wiatrem. W sumie to jeździłem tam gdzie spodziewałem się fajnych widoków:) Tych na górki i tych jesiennych. Kolejno zaliczone podjazdy w Niechobrzu, na Żarnową, z Gwoźnicy w stronę Lecki i na Przylasek.
Bardzo przyjemna przejażdżka. Już robi się ładnie jesiennie, chociaż bliżej Rzeszowa jeszcze nie ma tyle kolorków co gdzieś koło Strzyżowa.


Kategoria 50-100km, Szosa, Tu i tam


  • DST 65.25km
  • Czas 02:30
  • VAVG 26.10km/h
  • VMAX 64.40km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 2633kcal
  • Podjazdy 773m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przygody z dętką

Niedziela, 22 września 2019 · dodano: 25.09.2019 | Komentarze 1

Znowu półtora tygodnia bez jazdy. Takie życie. Może w przyszłym roku będzie lepiej. Dlatego na dzisiaj zaplanowałem co prawda górki, ale na lajcie. 
Na początek Przylasek i wyprzedza mnie gość na szosie. Wskakuje przede mnie, więc podczepiam się pod koło i jadę za nim. Tempo jak na moją obecną formę dość dobre, ale jakoś się trzymam. Dopiero po wypłaszczeniu jak zrobiło się stromiej to mnie zagotowało i odpuściłem. Później już spokojnie na szczyt i jadę na podjazd ze Straszydla w stronę Lecki. Miałem przebić się gdzieś na Gwoźnicę, ale droga przez las zamknięta. Odpuszczam sobie pchanie się tam na siłę i zjeżdżam do Lecki. Lekko z górki do Błażowej i standardowo na Kozicę ze zjazdem do Dylągówki. Tam kolejna górka do Zabratówki. Na zjeździe wpadam w dziurę i na dole nagle schodzi powietrze z tyłu. Typowy snake:? Nie wróży to nic dobrego, bo zapas który woziłem ze sobą zużyłem 2 tygodnie temu, a nowego jeszcze nie kupiłem. Co prawda mam jeszcze zapas łatek, ale dość szybko okazuje się, że już używany wcześniej klej wywietrzał i w tubce zostało samo powietrze;) Okoliczny rowerzysta ofiaruje pomoc i przywozi mi klej. Kolejny przejeżdżający proponuje piankę do uszczelniania. Stawiam na próbę załatania dętki. Niestety łatki mam dość duże, a dętka do szosy jest nie wygodna do klejenia. Ponadto dwie dziury okazują się dość spore i klejenie dętki kończy się fiaskiem. Już zacząłem szukać kogoś kto mnie zgarnie autem, ale jeszcze pomyślałem o bracie. Okazuje się że akurat jest na rowerze kawałek za Tyczynem. Pocisnął mocniej i za 20 minut był już u mnie z zapasową dętką:) Ja w tym czasie przeszedłem z 1,5 km w jego stronę. Szybka zmiana i dawaj do domu, bo już mi się spieszy. Kuba narzucił mi tempo, a ja próbowałem się tylko utrzymać na kole;) Po kilkunastu kilometrach średnia dochodziła do 35, a mnie już zaczęło odcinać. Na szczęście do domu już było blisko. Tylko kilka hopek, przejazd mostkiem linowym przez Wisłok i koniec. Przysuszyło mnie trochę na koniec, bo picie to skończyło mi się jeszcze przed akcją z dętką, czyli blisko 2 godziny wcześniej. 





  • DST 40.72km
  • Czas 01:34
  • VAVG 25.99km/h
  • VMAX 62.60km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1430kcal
  • Podjazdy 357m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Działka

Czwartek, 12 września 2019 · dodano: 21.09.2019 | Komentarze 0

Najkrótszą drogą na działkę i z powrotem. Powrót w nocy.


Kategoria 0-50km, Szosa, Tu i tam


  • DST 62.40km
  • Czas 02:19
  • VAVG 26.94km/h
  • VMAX 66.20km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 2200kcal
  • Podjazdy 627m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Działka naokoło

Środa, 11 września 2019 · dodano: 21.09.2019 | Komentarze 0

Standardowo na działkę i z powrotem. Dojazd okrężną drogą, ale kiepsko mi się jechało. Niby nogi kręciły bez problemu, ale ogólnie organizm jakiś taki zmęczony.. Nie ma to jak urlop;) Powrót już po nocy z oświetleniem.




Kategoria 50-100km, Szosa, Tu i tam


  • DST 72.54km
  • Czas 02:37
  • VAVG 27.72km/h
  • VMAX 66.60km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 2822kcal
  • Podjazdy 739m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bliskie spotkanie z drzewem

Niedziela, 8 września 2019 · dodano: 09.09.2019 | Komentarze 0

Dawno już nie jeździłem z braćmi, a dzisiaj udało się nawet zgadać. Na początek w stronę Babicy po głównej, później z Podzamcza do góry i szczytami w stronę zjazdu do Żarnowej. Na zjeździe dobijam do jakiegoś kamienia przednim kołem i w pół sekundy nie mam w nim powietrza. Przymusowa przerwa na zmianę dętki. Ruszamy dalej i pod koniec zjazdu jest kilka nieprzyjemnych zakrętów w lesie. Zwalniam trochę, ale trzymam tor jazdy brata, który jechał przede mną. Nagle w zakręcie Adaś wpada w poślizg ma mokrym asfalcie, ale udaje mu się wyprowadzić. Za to ja widząc to przed sobą oczywiście wciskam hample i zaraz w tym samym miejscu również wpadam w poślizg. Niestety wyrzuciło mnie na zewnętrzną. Wypadam za asfalt i tylko patrzę do którego drzewa się przytulić, bo inaczej czeka mnie spory lot ze skarpy w dół. Zaliczam porządnego dzwona w drzewo i padam na glebę. Na początku wyglądam jak gość w agonii, a to przez to że dostałem w przeponę i nie mogłem nabrać powietrza. Po czym po kilkunastu sekundach wstaję jakby nic się nie stało;) Odruchy wyćwiczone przez sporo lat jazdy na góralu działają prawidłowo. Dobrze się złożyłem i przyjąłem całego dzwona na prawe ramie. Skończyło się na zadraśnięciu na prawym kolanie i mocno stłuczonym prawym ramieniu, które doskwierać zaczęło dopiero na drugi dzień. Przy okazji ułamałem mocowanie w uchwycie na licznik i lekko scentrowałem tylne koło.
W sumie nie wiedziałem czego się spodziewać, ale objechałem z Młodymi jeszcze 50 km starając się utrzymać ich tempo, więc nie było źle. 
Dalsza część trasy zgodnie z planem, czyli pojechaliśmy na Brzeżankę i zjazd przez Bonarówkę. Powrót w większości po głównej drodze dość dobrym tempem. Młodzi narzucali, a ja się trzymałem koła;)




  • DST 22.78km
  • Czas 01:03
  • VAVG 21.70km/h
  • VMAX 39.60km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 717kcal
  • Podjazdy 106m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rzeszów z Szymkiem

Czwartek, 5 września 2019 · dodano: 05.09.2019 | Komentarze 0

Z Szymkiem w foteliku do Merkurego wzdłuż Wisłoka. Powrót tą samą drogą. Oczywiście z wizytą na placu zabaw:)