Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 108131.64 kilometrów w tym 8031.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.73 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 760361 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Tu i tam

Dystans całkowity:67108.76 km (w terenie 6705.10 km; 9.99%)
Czas w ruchu:2980:58
Średnia prędkość:22.39 km/h
Maksymalna prędkość:91.70 km/h
Suma podjazdów:507068 m
Maks. tętno maksymalne:184 (98 %)
Maks. tętno średnie:159 (85 %)
Suma kalorii:893526 kcal
Liczba aktywności:992
Średnio na aktywność:67.65 km i 3h 01m
Więcej statystyk
  • DST 53.80km
  • Czas 02:08
  • VAVG 25.22km/h
  • VMAX 53.60km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 1220kcal
  • Podjazdy 380m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czekam na wiosnę..

Sobota, 11 marca 2017 · dodano: 12.03.2017 | Komentarze 0

Szału nie ma z tą pogodą. Tydzień temu już dało się łydki przewietrzyć, a tu znowu 7 stopni i trzeba było ubrać kilka warstw żeby nie zmarznąć. Na szczęście temperatura przekroczyła wartość graniczną przy której marzną mi stopy, więc dało się pojeździć 2 godziny.
Spokojna przejażdżka z jedną górką. Kilometr przed domem coś zaczęło kropić, ale ostatecznie obeszło się bez deszczu.





  • DST 55.40km
  • Czas 02:12
  • VAVG 25.18km/h
  • VMAX 54.40km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 1250kcal
  • Podjazdy 330m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Leniwa niedziela

Niedziela, 5 marca 2017 · dodano: 05.03.2017 | Komentarze 0

Temperatura dzisiaj już mocno wiosenna. Nawet dało się pojeździć w krótszych spodenkach. Nie miał bym nic przeciwko żeby tak już zostało. Niestety wiatr dzisiaj dalej dawał popalić, tak więc najpierw pod wiatr, później próbowałem się schować między górki, ale za bardzo nie pomogło. Jeden podjazd na serpentyny w Hermanowej i zjazd do Nowego Borku. Tak w końcu miałem kawałek z wiatrem, później boczny podczas jazdy do Tyczyna i znowu z wiatrem do Rzeszowa. Końcówka z wmordewindem i już nie chciało mi się bardziej cisnąć, więc powoli doturlałem się do domu. To był udany weekend :)





  • DST 46.50km
  • Czas 01:51
  • VAVG 25.14km/h
  • VMAX 63.40km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 1010kcal
  • Podjazdy 320m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trzeba korzystać z pogody

Niedziela, 20 listopada 2016 · dodano: 20.11.2016 | Komentarze 0

Pogoda dalej zadziwiająco dobra jak na listopad chociaż było widać że w nocy padał deszcz. Gdy wychodzę na rower po 12 to już jednak przedziera się słońce. Formy brak więc nie wybieram się nigdzie dalej tylko objeżdżam standardowe asfalty łącznie z wizytą w Rzeszowie. W Lubeni dwa razy sprint za autobusem, ale jak przyspieszają do 60 to jednak brakuje mi trochę siły..
Chwilami trochę przeszkadzał wiatr, ale jakoś dało się przeżyć. Gorsze było to że zjadłem dość lekkie śniadanie i jak wracałem to już czułem jak mój żołądek zaczyna się sam trawić;P





  • DST 38.90km
  • Czas 01:42
  • VAVG 22.88km/h
  • VMAX 61.20km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 940kcal
  • Podjazdy 440m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętelka z bratem

Sobota, 19 listopada 2016 · dodano: 19.11.2016 | Komentarze 0

Parę dni temu leżał śnieg, a dzisiaj 14 stopni na plusie :O Koniecznie trzeba było to wykorzystać. Ugadałem się z bratem na jakieś kręcenie, ale nie mógł wcześniej więc ruszyliśmy dopiero przed 15 z Boguchwały. Zaliczyliśmy podjazd przez Mogielnicę do Niechobrza i zjazd od Czudca boczną drogą. Później przejechaliśmy do Lubeni i jeszcze wspinaczka pod Splendor i zjazd obok hotelu. Już dość ciemno się zaczęło robić więc do domu.
Trochę wietrzysko dzisiaj przeszkadzało, ale w sumie tak się wlokłem że było do przeżycia:P 





  • DST 33.40km
  • Czas 01:23
  • VAVG 24.14km/h
  • VMAX 50.80km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 720kcal
  • Podjazdy 300m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

W biało-czerwonych barwach

Piątek, 11 listopada 2016 · dodano: 12.11.2016 | Komentarze 0

Fort dostał nowe koła Fulcruma z pięknymi czerwonymi piastami co w połączeniu z biała ramą akurat na dzień niepodległości dało barwy narodowe;) Poza tym do wypróbowania miałem uchwyt na komórkę, więc tym bardziej trzeba było w końcu ruszyć na jakąś trasę.
Skończyło się na jednej z moich standardowych pętli- podjazd pod krzyż w Niechobrzu, później do Czudca i powrót przez Lubenię.
Za ciepło nie było, ale dzięki nowym ochraniaczom na stopy nawet dało się wytrzymać:)


Kategoria 0-50km, Szosa, Tu i tam


  • DST 45.80km
  • Teren 27.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 16.65km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1800kcal
  • Podjazdy 720m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Leśne szwendanie

Środa, 28 września 2016 · dodano: 28.09.2016 | Komentarze 0

Wolny dzień więc można było coś pokręcić koło południa. Najpierw pojechałem sobie na Przylasek i zjechałem lasem w stronę Okopu. Tam po chwili na asfalcie stwierdziłem że poszukam jakichś nowych dróg i skończyłem gdzieś w polach, ale w końcu dojechałem do głównej drogi w Straszydlu. Pojechałem sobie na "korzenie" i nimi podjechałem do góry. Zjazd jedną ze ścianek które tam znalazłem (było na tyle stromo że dostałem siodełkiem w żołądek jak się wyciągnąłem do tyłu;) Później trochę jeżdżenia po tamtejszych ścieżkach i drogach. Jest tam gdzie poszaleć a ja do tej pory jakoś nie penetrowałem bliżej tych terenów. Tyle ścieżek i ścianek że wygląda jak park rozrywki dla dużych chłopców;) W końcu dojechałem do asfaltu, ale tylko po to żeby zaraz znowu uderzyć w las i jedną z leśnych stromych dróg wspiąłem się z powrotem do góry. Tym razem odbiłem w drogę którą już dawno nie jechałem i nie pamiętałem gdzie prowadzi. Zjechałem w okolice Błażowej, ale odbiłem z powrotem na górkę po drodze trochę się gubiąc. W końcu jednak docieram z powrotem do szutru i jadę w stronę Hermanowej. Jeszcze tylko na koniec Przylasek i do domu.
Po raz kolejny trasa z cyklu szwendanie i szukanie nowych dróg. Było sporo fajnych ścieżek i na pewno część z nich wprowadzę do swojego stałego repertuaru. Jesienna pora sprzyja takiej lajtowej jeździe chociaż po ilości przewyższeń na tej trasie widać że łatwo nie było. 



Kategoria 0-50km, Tu i tam


  • DST 21.90km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:01
  • VAVG 21.54km/h
  • VMAX 55.40km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 850kcal
  • Podjazdy 230m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Babia Góra

Niedziela, 25 września 2016 · dodano: 25.09.2016 | Komentarze 0

Miało być trochę dłuższe jeżdżenie, ale chwilę po starcie musiałem zmienić plany i wcześniej wrócić. Skończyło się tylko na podjechaniu na Babią Górę, zjazd do Zarzecza i kawałek jeszcze po asfalcie na kładkę w Boguchwale. O i na tyle starczyło czasu, a szkoda bo pogoda się całkiem przyjemna zrobiła..





Kategoria 0-50km, Tu i tam


  • DST 36.90km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 16.90km/h
  • VMAX 55.80km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 1500kcal
  • Podjazdy 560m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przylaskowe ścieżki

Sobota, 24 września 2016 · dodano: 25.09.2016 | Komentarze 0

Pogoda może nie zbyt rewelacyjna, ale pojeździć się da. Tym razem wybrałem się na ścieżki do Przylasku. Częściowo trasą ostatnich zawodów, a reszta to szukanie nowych dróżek, więc standardowo parę razy skończyłem w jakichś parowach czy rzeczkach i trzeba było trochę z buta zasuwać. Wszystko w spokojnym tempie i bez pośpiechu.



Kategoria 0-50km, Tu i tam


  • DST 37.10km
  • Teren 22.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 16.99km/h
  • VMAX 46.80km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 1500kcal
  • Podjazdy 610m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ścieżkami MTB Boguchwała

Czwartek, 15 września 2016 · dodano: 15.09.2016 | Komentarze 0

Wolny dzień więc chociaż chwilę trzeba było wykorzystać na rower:) Pojechałem koło 11 do Lutoryża i szutrem pod górę. Tam postanowiłem że obczaję trochę ścieżek z rozegranego w ostatnią niedzielę MTB Boguchwała. Skończyło się to kręceniem w te i z powrotem po lesie, ale trzeba przyznać że mnóstwo fajnych ścieżek było na trasie których nie znałem do tej pory. Co prawda większość przejechałem w przeciwnym kierunku niż szedł wyścig ale co za różnica.. Dobrze że jeszcze oznaczenia z wyścigu dalej wiszą w lesie. Jak znajdę jeszcze trochę czasu w najbliższej przyszłości to może poobjeżdżam resztę ścieżek.
Na koniec jeszcze zjazd szutrem od krzyża do mety i do domu bo już czas mnie gonił.



Kategoria 0-50km, Tu i tam


  • DST 22.90km
  • Teren 5.00km
  • Czas 00:52
  • VAVG 26.42km/h
  • VMAX 56.50km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 900kcal
  • Podjazdy 220m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przy świetle księżyca

Poniedziałek, 12 września 2016 · dodano: 12.09.2016 | Komentarze 0

Szybka trasa po pracy chociaż początkowo nie chciało mi się iść na rower. Co prawda jak startowałem to już zaczynało się ściemniać, ale i tak pojechałem na początek tak jak niedzielne zawody w stronę krzyża w Niechobrzu. Chociaż miałem lampkę to drogę między polami głównie oświetlał mi księżyc. Z góry szybki zjazd asfaltem i odbijam na Mogielnicę żeby zaliczyć jeszcze jeden podjazd. 
Jak zawsze wtedy kiedy nie chce mi się iść na rower to później jeździ się świetnie;) szkoda tylko że tak krótko..



Kategoria 0-50km, Tu i tam