Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 106275.63 kilometrów w tym 8031.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 741165 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Tu i tam

Dystans całkowity:67108.76 km (w terenie 6705.10 km; 9.99%)
Czas w ruchu:2980:58
Średnia prędkość:22.39 km/h
Maksymalna prędkość:91.70 km/h
Suma podjazdów:507068 m
Maks. tętno maksymalne:184 (98 %)
Maks. tętno średnie:159 (85 %)
Suma kalorii:893526 kcal
Liczba aktywności:992
Średnio na aktywność:67.65 km i 3h 01m
Więcej statystyk
  • DST 65.61km
  • Czas 02:21
  • VAVG 27.92km/h
  • VMAX 73.80km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 2399kcal
  • Podjazdy 432m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Działeczka

Czwartek, 25 lipca 2019 · dodano: 27.07.2019 | Komentarze 0

Miało być gdzieś na górki, ale wczoraj zapomniałem się i zabrałem ze sobą klucze z budowy. Trzeba było je odwieźć.
Wyszła standardowa dłuższa wersja objazdu na działkę, czyli z podjazdem od Nockowej i powrotem przez Rzeszów.




  • DST 108.42km
  • Teren 1.00km
  • Czas 04:28
  • VAVG 24.27km/h
  • VMAX 69.50km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 4026kcal
  • Podjazdy 1133m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dynowskie okolice

Niedziela, 21 lipca 2019 · dodano: 24.07.2019 | Komentarze 0

Rzecz niespotykana. Miałem pół dnia na rower po dwóch tygodniach praktycznie bez jazdy. Wymyśliłem sobie setkę chociaż dzień wcześniej cały dzień śmigałem n budowie z łopatą;) Na dodatek rano córa zrobiła mi pobudkę przed 6. Wszystko idealnie się składało, żeby zrobić dłuższy dystans;P
Wyjechałem koło 9 i na spokojnie udałem się w stronę Dynowa za główną drogą. Po drodze serpentyny w Szklarach. Później drogą jak na Przemyśl i bocznymi asfaltami ścinam w stronę Słonnego. Bardzo przyjemne miejsce, którego nie odwiedzałem już ładnych kilka lat. Wiszącym mostkiem przedostaję się na drugą stronę Sanu i od razu sztajfa do góry, gdzie pod koniec nachylenie dochodzi do 18%. Było stromo, a do tego dzisiaj dość ciepły dzień, więc chwilami czułem że zaczynam się gotować. Na szczycie skończyła mi się woda, więc kolejna górkach na sucho. Na szczęście w Dynowie znalazł się otwarty sklep co przy niehandlowych niedzielach nie zawsze jest łatwe. Wyjazd z Dynowa bocznymi uliczkami, którymi jeszcze nie jeździłem. Później drogi już dużo lepiej znane choć zapomniane, ponieważ w ostatnich latach byłem w tych okolicach tylko kilka razy. 
Nawet udało się wrócić do domu suchym. Z jedną burzą wyminąłem się kilka kilometrów przed Boguchwałą, a drugą była już po powrocie. 
Słonko dzisiaj ładnie dopiekło, ale mimo to nawet dało się bez problemów przejechać tą trasę. Pewnie dlatego, że tempo było typowo rekreacyjne. 




  • DST 34.61km
  • Czas 01:24
  • VAVG 24.72km/h
  • VMAX 68.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 1508kcal
  • Podjazdy 540m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozruszać nogi

Poniedziałek, 15 lipca 2019 · dodano: 20.07.2019 | Komentarze 0

Inne obowiązki i kiepska pogoda nie pozwoliły przez tydzień pojeździć, więc przy poniedziałku po pracy skoczyłem chociaż na krótką trasę po okolicy. Objechana standardowa niechobsko-czudecka górka od 3 stron i do domu, bo chłodno i zaczęło się ściemniać. 


Kategoria 0-50km, Szosa, Tu i tam


  • DST 40.22km
  • Teren 11.00km
  • Czas 02:08
  • VAVG 18.85km/h
  • VMAX 62.30km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 1454kcal
  • Podjazdy 579m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kibic na Klasyku Podkarpackim

Niedziela, 7 lipca 2019 · dodano: 08.07.2019 | Komentarze 0

Dzisiaj nie miałem siły na jakieś większe jeżdżenie. Brak energii i jakieś problemy żołądkowe odebrały mi motywację. Ostatecznie żeby nie tracić dnia wybrałem się chwilę pokręcić lajtowym tempem na góralu. Przy okazji postanowiłem skoczyć na trasę Klasyku Podkarpackiego, żeby zobaczyć jak sobie radzą zawodnicy. Najpierw Przylasek i zjazd w okolice mety wyścigu. Później podjazd masakrującym Tropieniem Węża. Gdy licznik pokazuje wartości ponad 20% (max 22%) to nie ważne jak się ma przełożenia- i tak jest ciężko;) Na szosie miałbym tam problemy ze wspinaczką. Na szczycie akurat zbliżało się czoło wyścigu, więc zrobiłem sobie pół godziny przerwy na kibicowanie. Na koniec jeszcze jazda okolicznymi szutrami i znowu na Przylasek. Na zjeździe szybkim singlem wyszły braki w jeździe góralem i brak wyczucia;) Co skończyło się katapultą i lądowaniem na ściółce w jednym bardziej stromym miejscu. Zarzuciło mnie na koleinie i wyrzuciło na bok;) Skończyło się to 10 cm rozcięciem na nodze, ale poza lekkim upuszczeniem krwi to bez większych szkód;) 


Kategoria 0-50km, Tu i tam


  • DST 57.27km
  • Czas 02:16
  • VAVG 25.27km/h
  • VMAX 91.70km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 2262kcal
  • Podjazdy 772m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorową porą

Sobota, 6 lipca 2019 · dodano: 08.07.2019 | Komentarze 0

Kilka górek wieczorową porą. Klasyka gatunku, czyli Niechobrz, Przedmieście Czudeckie, Baryczka i Lubenia. Całkiem dobrze się jechało. Zjazd do Sołonki pusty, więc można się było dobrze rozbujać i w końcu granica 90 padła, a dokładnie Garmin pokazał 91,7 km/h :)


Kategoria 50-100km, Szosa, Tu i tam


  • DST 45.35km
  • Czas 01:38
  • VAVG 27.77km/h
  • VMAX 69.10km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 1771kcal
  • Podjazdy 465m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powtórka z rozrywki

Środa, 3 lipca 2019 · dodano: 05.07.2019 | Komentarze 0

Po pracy miała być trasa po okolicznych górkach, ale tak wyszło, że znowu musiałem jechać na działkę zobaczyć to i tamto.
Trafił się jeden z chłodniejszych dni w ostatnim czasie. O ile w pierwszą stronę 17 stopnie było jeszcze całkiem znośne, to 8-9 stopni na powrocie to już dość chłodno;) Trzeba było cisnąć żeby się zagrzać.
No i nareszcie 2000 przebite.




Kategoria 0-50km, Szosa, Tu i tam


  • DST 47.49km
  • Czas 01:41
  • VAVG 28.21km/h
  • VMAX 47.90km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1764kcal
  • Podjazdy 243m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót do Boguchwały

Niedziela, 30 czerwca 2019 · dodano: 05.07.2019 | Komentarze 0

Zgarnąłem rower i powrót do domu. Oczywiście zasiedziałem się i wyjechałem ponad godzinę później niż chciałem, czyli niedługo przed zachodem słońca. Jeszcze lasek w Dąbrach udało się obskoczyć w miarę za widoku i kawałek wzdłuż autostrady, ale im bliżej Rzeszowa tym było ciemniej. W Rzeszowie jeszcze skoczyłem chwilę do rodziców w poszukiwaniu wody, bo nie wziąłem żadnego picia do bidonu i mocno mnie przysuszyło;) Powrót przez miasto więc tempo trochę spadło. No i nad zalewem to już prawie nic nie było widać. Dobrze że chcą oświetlić ścieżkę do samego końca:)




  • DST 42.48km
  • Czas 01:41
  • VAVG 25.24km/h
  • VMAX 65.50km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1626kcal
  • Podjazdy 507m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Grill

Sobota, 29 czerwca 2019 · dodano: 05.07.2019 | Komentarze 0

Tym razem na działce robiliśmy grilla, więc znowu dojazd rowerem, ale wrócić już musiałem w aucie;)
Wyjechałem koło 9 i to było zdecydowanie za wcześnie dla mnie;) W tym roku chyba nie jeździłem jeszcze tak wcześnie i przez to jechało mi się okropnie ciężko.


Kategoria 0-50km, Szosa, Tu i tam


  • DST 45.39km
  • Czas 01:33
  • VAVG 29.28km/h
  • VMAX 68.80km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 1856kcal
  • Podjazdy 396m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Działkowy standard

Środa, 26 czerwca 2019 · dodano: 05.07.2019 | Komentarze 0

Standardowa trasa na działkę i z powrotem. Przynajmniej tempo było w miarę ok.



Kategoria 0-50km, Szosa, Tu i tam


  • DST 81.63km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:48
  • VAVG 29.15km/h
  • VMAX 52.20km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 2950kcal
  • Podjazdy 372m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trochę płaskiego

Niedziela, 23 czerwca 2019 · dodano: 24.06.2019 | Komentarze 0

Wybrałem się pokręcić po płaskich terenach na północy wschód od Rzeszowa, bo ostatnimi czasy zaglądam tam bardzo rzadko.
Poza tym właśnie z tego kierunku wiał wiatr, więc idealny kierunek żeby powrót był łatwiejszy.
Na początek standardowymi drogami na Rzeszów, później w stronę Kraczkowej. Jechało się nie zbyt łatwo, bo wiało ładnie w twarz. 
Przed Czarną koło Łańcuta chwila przerwy na batona i regulację siodełka, bo coś mi "nie siedziało";) W Czarnej budują nowy most na Wisłoku. W Medyni odbijam na zachód i zaczyna się w końcu jazda z wiatrem. Tempo trochę wzrasta. Dobijam do głównej w Stobiernej i śmigam do Jasionki. Tam drogą wzdłuż lotniska i wjeżdżam w boczne dróżki na Lipiu i Rudnej. Następnie powrót do Rzeszowa i na koniec mocne tempo przez Przybyszówkę.
Całkiem dobrze się dzisiaj jechało nawet mimo pierwszej połowy pod wiatr. Dawno już nie miałem tyle czasu i siły żeby zrobić 80 km- nawet po płaskim;)