Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 104629.50 kilometrów w tym 8031.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.69 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 725301 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Krosno i okolice

Dystans całkowity:5192.22 km (w terenie 285.00 km; 5.49%)
Czas w ruchu:234:16
Średnia prędkość:22.58 km/h
Maksymalna prędkość:77.85 km/h
Suma podjazdów:56560 m
Maks. tętno maksymalne:178 (95 %)
Maks. tętno średnie:156 (83 %)
Suma kalorii:51113 kcal
Liczba aktywności:114
Średnio na aktywność:48.53 km i 2h 03m
Więcej statystyk
  • DST 32.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:38
  • VAVG 19.59km/h
  • VMAX 51.01km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Podjazdy 420m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lekko po pracy na.. Prządki;)

Poniedziałek, 29 kwietnia 2013 · dodano: 29.04.2013 | Komentarze 2

Trochę mi się nie chciało tyłka ruszyć, ale się zmobilizowałem i skończyło się jak zawsze, czyli jechało się bardzo fajnie:)

Najpierw podjazd na Prządki główną drogą, czyli ponad 200 m w pionie, a później jeszcze kilkadziesiąt do góry przez las wśród skałek w rezerwacie Prządki.
Przejechałem przez las do stoku narciarskiego. Tam też zaczęło się wspaniałe widoki na Beskid Niski z charakterystycznym kształtem dobrze widocznej Cergowej.
Od tego miejsca cały czas powoli w dół z kilkoma stromymi hopkami po drodze. Jakoś przed siebie drogami kompletnie mi nieznanymi w końcu docieram do Krosna. Najwyższy czas bo zaczyna mi się robić chłodno, a i bez lampek po ciemku za dużo nie pojeżdżę.

Coś na szybko pstryknięte z komórki. Może i lepiej że nie miałem aparatu bo by mi zeszło dobre pół godziny dłużej:P

Z wizytą na Prządkach © azbest87


Widoki na Beskid Niski © azbest87





  • DST 26.57km
  • Czas 01:12
  • VAVG 22.14km/h
  • VMAX 54.06km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wrocanka i Bóbrka

Środa, 24 kwietnia 2013 · dodano: 24.04.2013 | Komentarze 2

Kolejne dla mnie nowe drogi w okolicach Krosna. Najpierw jadę przez Głowienkę do Wrocanki, gdzie oglądam kościół z 1770 r. Później uderzam do Bóbrki, ale się zamotałem i pojechałem w drugą stronę niż chciałem, a chciałem pojechać pod muzeum naftownictwa. No cóż.. zajrzę tam innym razem. Tak więc pojechałem na Zręcin i prosto na Krosno. Jakoś tak wyszło krócej niż chciałem, ale i tak jechało się przyjemnie:)

Foty z komórczaka:

Kościół we Wrocance © azbest87


Kapliczka a w tle ledwie widoczne wiatraki © azbest87





  • DST 31.96km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:35
  • VAVG 20.19km/h
  • VMAX 36.44km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 260m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jedlicze i Żarnowiec

Wtorek, 23 kwietnia 2013 · dodano: 23.04.2013 | Komentarze 0

Po pracy rundka w okolicy Krosna, czyli poznawanie kolejnych nowych dróg.
Tym razem wyjeżdżam w kierunku Jasła na Potok i tam odbijam na Jedlicza. Docieram ostatecznie do parku w którym dwa lata temu mój brat wygrał wyścig XC. Zaliczyłem tylko jeden zjazd przez park z tamtej trasy i pojechałem w stronę Żarnowca.
Na miejscu udaję się pod muzeum Marii Konopnickiej jednak tam zaczyna padać deszcz, więc ewakuuję się jakąś drogą przez most. 15 minut jazdy w deszczyku i przechodzi, ale już obrałem kierunek na Krosno, więc postanowiłem trochę poplątać się po mieście. O i tyle;)




  • DST 24.97km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:11
  • VAVG 21.10km/h
  • VMAX 46.46km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nareszcie!

Środa, 10 kwietnia 2013 · dodano: 10.04.2013 | Komentarze 4

Pierwsze kilometry od bardzo bardzo dawna. Nie mogę powiedzieć żeby ten stan rzeczy mnie cieszył, no ale cóż tak wyszło. Przynajmniej teraz wraz z odwilżą przyszła też moja "rowerowa odwilż".
Rower już jakiś czas temu dostarczony do Krosna, ale pogoda która raz po raz atakowała nas śniegiem średnio mnie zachęcała do jakiejś jazdy. Ponadto w tym czasie rozkręciłem rower na czynniki pierwsze, wymieniłem linki i pancerze, Kiubek dostał nowy suport (stary się trochę zatarł), nowe klocki do przedniego hampla, oraz jego przeserwisowanie ze skróceniem przewodu.
Wszystko ładnie wyregulowane i chodzi idealnie, aż się chce jeździć:)

Dzisiaj miałem przejechać się po Krośnie żeby sprawdzić, czy wszystko hula jak należy. Najpierw pod kompresor dopompować koła, a później akurat koło stacji szła droga gdzieś na jakąś wioskę więc nią pojechałem;) i tym oto sposobem przejechałem przez Świerzową Polską, Szczepańcową i Wrocankę do Miejsca Piastowego, a że jeszcze dzięki zmianie czasu miałem jasno to towarzyszyły mi piękne widoczki na Beskid Niski, w tym Cergową i wiatraki przed Duklą. Już się nie mogę doczekać kiedy pośmigam coś więcej po tych górkach:)
Z Miejsca Piastowego prosto na Krosno, bo już ciemno się zaczęło robić.

Trasa ogólnie dość łatwa. Spory odcinek płaski, dopiero od połowy zaczęły się małe hopki, ale dość strome (jakieś 8-9%), no ostatni odcinek lekko pofalowany.
Wszystko fajnie tylko szkoda że formy kompletnie nie ma;) bo po takiej trasie nogi poczułem i jeszcze ten nieszczęsny tyłek, który kompletnie się odzwyczaił od siodełka;) No ale teraz może być już tylko co raz lepiej.
Mam też nadzieję, że za niedługo zaczną się też pojawiać zdjęcia z tych malowniczych terenów.