Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 108528.27 kilometrów w tym 8031.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.71 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 764938 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Szosa

Dystans całkowity:37297.63 km (w terenie 238.00 km; 0.64%)
Czas w ruchu:1444:36
Średnia prędkość:25.85 km/h
Maksymalna prędkość:91.70 km/h
Suma podjazdów:370126 m
Maks. tętno maksymalne:184 (98 %)
Maks. tętno średnie:170 (91 %)
Suma kalorii:1034121 kcal
Liczba aktywności:643
Średnio na aktywność:58.19 km i 2h 14m
Więcej statystyk
  • DST 42.29km
  • Czas 01:21
  • VAVG 31.33km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 1579kcal
  • Podjazdy 186m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybko

Niedziela, 26 lipca 2020 · dodano: 26.07.2020 | Komentarze 0

Na rower dopiero po 18, ale zdążyło się na tyle ochłodzić, że zrobiło się bardzo przyjemnie do jazdy. Nogi od początku dobrze kręciły to i tempo było. Trasa do moja lokalna klasyka polno-leśna. Przyjemna i spokojna trasa chociaż dzisiaj bez podziwiania widoków. Dzisiaj było samo ciśnięcie przed siebie;) Dawno takim tempem nie jeździłem. Pojechałby jakąś dłuższą trasę tylko czasu brak..




  • DST 42.91km
  • Czas 01:34
  • VAVG 27.39km/h
  • VMAX 65.52km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 1744kcal
  • Podjazdy 515m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przez stare śmieci

Wtorek, 21 lipca 2020 · dodano: 22.07.2020 | Komentarze 0

Musiałem podskoczyć do kierownika budowy z papierami, więc trasa do Mogielnicy. Stąd blisko do Boguchwały to przejechałem się po moim jeszcze do niedawna miejscu zamieszkania. Powrót klasycznie przez Nosówkę. Trasa bez jakichś większych górek, ale mocno interwałowa. Nawet nie sądziłem, że tyle przewyższeń tutaj się nazbiera. 




  • DST 40.57km
  • Czas 01:31
  • VAVG 26.75km/h
  • VMAX 60.84km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 1758kcal
  • Podjazdy 571m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Park Czarnorzecko-Strzyżowski po pracy

Środa, 15 lipca 2020 · dodano: 22.07.2020 | Komentarze 0

Rower zaraz po pracy. Standardowo zostałem auto w Korczynie i ruszyłem w trasę. Tym razem w przeciwnym kierunku niż zazwyczaj, czyli na zachód. 10km płaskiego więc leciało się naprawdę dość szybko. Później wspinaczka do Rzepnika i przebijam się przez Park Czarnorzecko-Strzyżowski na drugą stronę do Wysokiej Strzyżowskiej. Wiedziałem że jest tam droga, ale jakoś do tej pory nie było okazji żeby ją sprawdzić. W Wysokiej mija mnie pociąg 4 kolarzy, więc po chwili zawahania siadam im na koło. Tempo mają bardzo mocne. Droga cały czas lekko pod górkę, a chłopaki lecą ~35 km/h. Ja staram się tylko utrzymać na kole. Górkę koło kopalni wjeżdżam razem z nimi, ale na podjeździe na Prządku strzelam i już odechciewa mi się cisnąć, więc reszta na spokojnie. Na szczycie odbijam jeszcze przez Czarnorzeki w stronę wyciągu i koło wieży widokowej, która lada dzień ma być otwarta. Przejazd szczytem widokową drogą i później przez pola do Korczyny. W sumie to prawie wszystkie te przewyższenia zrobiłem raptem na 20 km trasy.




  • DST 60.31km
  • Czas 02:10
  • VAVG 27.84km/h
  • VMAX 72.72km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 2362kcal
  • Podjazdy 589m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rzeszów

Niedziela, 12 lipca 2020 · dodano: 13.07.2020 | Komentarze 0

Pogoda bez szału, ale wybrałem się coś pokręcić i załatwić przy okazji. Najpierw do kierownika budowy z dziennikiem budowy, gdzie po drodze spotkałem brata z kolegą, ale jechali w przeciwnym kierunku i na sporo dłuższą trasę. Później na Rzeszów gdzie miałem jechać zagłosować, ale oczywiście zapomniałem zabrać dowód osobisty;) Skończyło się tylko na przejażdżce przez centrum i powrót do domu.




  • DST 55.56km
  • Czas 02:00
  • VAVG 27.78km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 2113kcal
  • Podjazdy 402m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Zarszyna

Czwartek, 9 lipca 2020 · dodano: 09.07.2020 | Komentarze 0

Zabrałem rower ze sobą i trasa zaraz po pracy. Auto zostawiłem w Korczynie. Trasa na dzisiaj raczej płaska. W pierwszej części kilka hopek. Od początku jechałem się raczej ciężko. Ciężki tydzień w pracy, dzieci nie dają pospać w nocy, więc regeneracja słaba i czuć to w nogach podczas jazdy. Przynajmniej pogoda dopisała. Ładnie się rozpogodziło, a do tego fajne widoczki naokoło. Tereny przyjemne na lajtową przejażdżkę. Na szczęście na powrocie już trochę szybciej, bo nogi się trochę rozkręciły. Poza tym za Beskiem doszła dodatkowa motywacja w postaci innego kolarza, który mnie powoli doganiał jadąc dość dobrym tempem. Podkręciłem swoje tempo i nie dałem się złapać;)




  • DST 73.57km
  • Czas 02:52
  • VAVG 25.66km/h
  • VMAX 63.72km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 2928kcal
  • Podjazdy 930m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wielopole

Sobota, 4 lipca 2020 · dodano: 04.07.2020 | Komentarze 0

W końcu trochę pojeździłem po górkach, a i pogoda nawet dopisała. Poznane kilka nowych dróg w okolicy Niewodnej i Rożanki. Kolano trochę się odzywało pod koniec, ale na szczęście bez konsekwencji. Ogółem przyjemna jazda z widokami na pogórze.




  • DST 29.71km
  • Czas 01:19
  • VAVG 22.56km/h
  • VMAX 52.20km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 998kcal
  • Podjazdy 187m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Majką w foteliku

Środa, 1 lipca 2020 · dodano: 01.07.2020 | Komentarze 0

Przejażdżka z Majką w foteliku. Pierwszy raz była ze mną na rowerze i chyba jej się spodobało:) W sumie bez większych problemów wytrzymała prawie 30 km. Odcinek leśny chyba był dla niej trochę nudny, bo zaczęła się robić senna, ale później się rozbudziła:) Na koniec jeszcze plac zabaw z którego oczywiście ciężko było ją wyciągnąć. 




  • DST 37.80km
  • Czas 01:25
  • VAVG 26.68km/h
  • VMAX 70.56km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 1555kcal
  • Podjazdy 533m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Góreczki po pracy

Środa, 24 czerwca 2020 · dodano: 26.06.2020 | Komentarze 0

Krótko, ale treściwie po pracy. Pogoda nie rozpieszcza w ostatnich tygodniach. W końcu po długiej przerwie pojeździłem coś więcej po górkach. Płaskiego było niewiele. I nawet nogi dobrze zapodawały, bo pod górkę przyjemnie się jechało. 




  • DST 56.25km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:58
  • VAVG 28.60km/h
  • VMAX 76.68km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 2155kcal
  • Podjazdy 455m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szkodna

Sobota, 20 czerwca 2020 · dodano: 26.06.2020 | Komentarze 0

Z całości 40 minut w deszczyku, ale przyjemnie się jechało. Dawno na górkach nie byłem, bo oszczędzałem kolano. Dzisiaj nogi całkiem przyzwoicie kręciły.Pojechałem na Szkodną przez Zagorzyce. Później zjazd do Ropczyc i powrót po płaskim. Od Ropczyc już ładnie świeciło słoneczko.




  • DST 64.52km
  • Czas 02:12
  • VAVG 29.33km/h
  • VMAX 49.32km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 2368kcal
  • Podjazdy 275m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Upał

Sobota, 13 czerwca 2020 · dodano: 17.06.2020 | Komentarze 0

Musiałem oddać auto do mechanika na 2 godziny, więc rower zabrałem ze sobą i w tym czasie zrobiłem sobie pętelkę. Start przed 11, a już było dość ciepło. Później było tylko gorzej.
Na początek do Ropczyc i wyjeżdżam stamtąd na północ. Na podjeździe zauważam innego kolarza, więc trochę przycisnąłem i na początku zjazd doganiam go. Po dostaję od niego propozycję, żeby pojechać trochę po zmianach. On jedzie do Mielca, a ja nie miałem jakiegoś celu, więc się podłączam. Co prawda miałem oszczędzać kolano, ale jakoś tak dość dobrze się jechało. Chyba lekko wiało w plecy, więc jazda po zmianach była dość mocna. Prędkość rzadko schodziła poniżej 35 km/h. Przynajmniej powyżej 35 pęd powietrza trochę chłodził, bo przy niższej prędkość człowiek trochę się gotował od słońca. Temperatura praktycznie nie schodziła poniżej 30 stopni. 
We dwóch dojeżdżamy od Tuszymy i tam się rozdzielamy. Ja jadę kieruję się przez las na Niwiska. Wiatr przestaje pomagać, a słońce zaczyna co raz bardziej dopiekać. Na tym odcinku jedzie mi się ciężko, a zapasy picia topnieją z każdym kilometrem. Mimo że zabrałem 2 bidony to po półtorej godziny miałem już pusto, a mnie suszyło. W końcu odbijam na południe i zaczyna mi się lepiej jechać. Do Sędziszowa lecę już prosto drogą przez Kamionkę i nawet tempo dalej udaje się utrzymać w miarę przyzwoite.