Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 96750.34 kilometrów w tym 7732.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 652863 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Panoramy

Dystans całkowity:1355.50 km (w terenie 127.00 km; 9.37%)
Czas w ruchu:55:00
Średnia prędkość:21.48 km/h
Maksymalna prędkość:71.30 km/h
Suma podjazdów:8741 m
Liczba aktywności:29
Średnio na aktywność:46.74 km i 2h 17m
Więcej statystyk
  • DST 43.65km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 21.29km/h
  • VMAX 47.40km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Znowu jesień

Środa, 17 listopada 2010 · dodano: 17.11.2010 | Komentarze 2

Dzisiaj dzień typu: nic mi się nie chce.. Nie mogłem się zmobilizować do żadnego działania, w ogóle jakiś taki senny chodziłem i bez energii.. to chyba przez spadek ciśnienia, który przy okazji przyniósł pogorszenie pogody. Skończyło się słoneczko, temperatura spadła i wszędzie pojawiły się mgły. W końcu przed zachodem słońca zmobilizowałem się na rower. Jak już zacząłem jechać to moje nastawienie jakoś się zmieniło;P Pojechałem na górkę na Zalesiu. Podjazd torem motocrossowym i zjazd przez lasek z hopkami;) Podjazd 17% w Białej, na szczycie mgła i nic nie widać, dalej przejazd Łanami i na Słocinę górą na zjazd do Malawy. Stamtąd do Krasnego ponieważ miałem coś koleżance podrzucić. Przy okazji wypiłem herbatkę i zjadłem parę ciastek;) Później powrót przez Załęże i jeszcze trochę jazdy po mieście.

Znowu bez zdjęć, więc panorama z niedzielnego wypadu zrobiona podczas wspinaczki na Górę Grzywacką.

Panorama z drogi na Górę Grzywacką © azbest87


Dalszy ciąg odliczania- 256:)




  • DST 62.55km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:53
  • VAVG 21.69km/h
  • VMAX 71.30km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 607m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z ekipą na Niechobrz i do Wielkiego Lasu

Niedziela, 7 listopada 2010 · dodano: 07.11.2010 | Komentarze 0

Dzisiaj tak jakoś się udało że zebraliśmy się w czterech na wypad chociaż pogoda od rana trochę straszyła deszczem to jednak podczas jazdy obyło się bez opadów:)
Tak więc ugadałem się z Mateuszem, do nas dołączył mój brat na Mateusza pomarańczowym rowerze i jeszcze zadzwonił Seba, więc też się zahaczył na wypadzik:)
Najpierw przez strzelnicę do Kielanówki, kawałek czarnym szlakiem i podjazd w terenie czerwonym szlakiem pod krzyż w Niechobrzu. Chwila odpoczynku i jedziemy w stronę Czudca bo chciałem się przejechać do Wielkiego Lasu Czudeckiego- już dawno tam nie byłem, a bardzo lubię to miejsce:) Stamtąd zjazd w okolice Czudca- bardzo szybki zjazd:D Najpierw po kamienistej drodze gdzie prędkości chwilami przekraczały 50, a później po asfalcie gdzie wykręciłem 71.3 km/h - rekord na owej maszynie:D która a propo już nie jest taka czysta;P W Czudcu mój brat łapie gumę, więc postanawiamy podjechać pod ruinki i tam zmienić dętkę. Na miejscu się okazuje że przecież w Leader Foxie tylna oś jest dokręcona śrubami, nie na zacisk, a my nie mamy klucza przy sobie:/ postanawiamy pompować i tak trzeba było dojechać jakieś 6 km do moich dziadków. Na miejscy chwila postoju na zmianę dętki i już praktycznie o zmroku ruszamy do Rzeszowa.
Ogólnie cały wypad bardzo udany:) i w końcu mogłem pośmigać bez problemu w terenie czego mi ostatnio już zaczynało brakować:)

Trasa zarejestrowane przez Mateusza telefon;)


Dzisiaj niestety bez zdjęć, więc kolejny odcinek z serii "Panoramy".
Jechaliśmy bardzo blisko tego miejsca, więc pasuje do dzisiejszego wpisu, tylko trochę mniej zielono tam jest teraz, ale widok był na te same górki:)

Panorama koło kamieniołomu na Przedmieściu Czudeckim © azbest87


768:)




  • DST 85.73km
  • Czas 03:08
  • VAVG 27.36km/h
  • VMAX 63.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 757m
  • Sprzęt Bratowa szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z wiatrem zmagania..

Poniedziałek, 1 listopada 2010 · dodano: 01.11.2010 | Komentarze 3

Wczoraj cały dzień spędziłem przed kompem próbując napisać coś mądrego;P i jakoś już brakło czasu, a później i chęci na rower. Za to dzisiaj już nie wytrzymałem (choć jeszcze mam dużo do napisania;) i musiałem trochę pojeździć bo inaczej całą tą ładną pogodą stracę na siedzenie w domu. Po powrocie z roweru mogę powiedzieć krótko: tego mi trzeba było:D
Wziąłem szosę brata i ruszyłem na zmagania z wiatrem, a było z czym walczyć. Niektóre odcinki pod wiatr były takie że na stojąco jak chciałem depnąć to się rozpędzałem do 21 km/h o.O, a na podjeździe w Bystrzycy to była istna kumulacja wiatrzyska- ledwie jechałem pod górkę 13 km/h, a po płaskim do 20 się nie mogłem rozpędzić.. Na zjeździe w Pstrągowej tak wiało z boku że czułem jakby mnie ktoś trzymał za ubranie i szarpał z całych sił na boki- trochę mnie nosiło przez to po drodze;) Wiatr w plecy miałem dopiero na jakichś 20 ostatnich kilometrach i trzeba przyznać że jechało się nawet fajnie:P Dojeżdżając do Rzeszowa dogonił mnie jakiś skuterek więc siadłem mu na koło przy prędkości około 45, dojechałem tak do Sikorskiego gdzie depnąłem do 50 i skuterek został w tyle;P
Dobra tyle o rowerze, trzeba się brać za moją radosną twórczość przez duże "tfu" jak mawia jeden z profesorów u mnie na uczelni:P

Aaa.. jeszcze jedna rzecz.. wskoczył 9-ty tysiąc na liczniku w tym roku:D

Trasa:


Ogólnie ani raz się na trasie nie zatrzymałem (przy tylu km to chyba nawet niezły wynik;) to i zdjęć nie ma, dlatego oczywiście dla urozmaicenia bloga znowu coś z serii "Panoramy":)
Z racji że jechałem dzisiaj niedaleko tego miejsca, więc panoram z Pyrówek:)

Panorama z Pyrówek © azbest87




  • DST 56.34km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:13
  • VAVG 25.42km/h
  • VMAX 55.60km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Bratowa szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosowo do Czudca

Sobota, 30 października 2010 · dodano: 30.10.2010 | Komentarze 1

Przypadkiem usunąłem wpis:/ nie chce mi się pisać teraz tego od nowa. Jak wróci wena to coś naskrobie;)


Teraz tylko zdjęcie z mojej serii "Panoramy".
Coś z terenów gdzie dzisiaj byłem tylko że z tej cieplejszej część roku;)
Ja dzisiaj byłem na górce trochę po prawej;) ale widok miałem niemal taki sam:)

Panorama Czudca z czarnego szlaku © azbest87




  • DST 24.74km
  • Czas 01:17
  • VAVG 19.28km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Miejski śmigacz;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Czwartek, 28 października 2010 · dodano: 28.10.2010 | Komentarze 1

Większość dnia siedziałem razem z Mateuszem w piwnicy i skręcaliśmy jego Meridę, która została cała przeserwisowana i dostała nowy amorek:) Bomber Marathon Race- sam z chęcią bym taki przygarnął do swojego rowerka:D Mi za to dzisiaj przyszła nowa rama:D Póki co nie będę zdradzał co i jak ponieważ jeszcze muszę kupić parę rzeczy zanim złoże nowy rower. Jak będzie gotowy na pewno szybko się nim pochwalę:P

A co do jazdy to pojechaliśmy koło godziny 20 na miasto i nad zalew żeby przetestować rower. Temperatura może nie zachwyca ale i tak jechało się przyjemnie:)

Kolejny dzień bez zdjęć, więc następna odsłona serii "Panoramy" żeby na blogu zbyt pusto nie było:)

Dziś zdjęcie z czwartego dnia wyprawy Góry Podkarpacia. Chyrowa niedaleko Dukli. Widok Jaśliskiego Parku Krajobrazowego.

Panorama w Chyrowej © azbest87




Miejskie dojazdy

Środa, 27 października 2010 · dodano: 27.10.2010 | Komentarze 0

Dzisiaj w użytku był mój miejski singiel;)
Najpierw urząd skarbowy, później czytelnia główna uniwerku, następnie na Zalesie do czytelni i na spotkanie koła naukowego;)
Pogoda się poprawiła, ale jak wracałem już po zmroku zrobiło się dość zimno.. zapewne niewiele powyżej zera.
Na dodatek w czasie powrotu odkręciła się śrubka trzymająca tylni błotnik przez co zaczął się on niemiłosiernie tłuc:P aż wstyd było jechać, a normalnie to praktycznie nie słychać tego roweru;)



Bez zdjęć więc dla urozmaicenia wpisu znowu panorama z wakacji:)
Tym razem widoczek po wspięciu się na Gubałówkę (widok na północ)

Panorama z Gubałówki © azbest87




  • DST 34.10km
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 100m
  • Sprzęt Miejski śmigacz;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto

Czwartek, 21 października 2010 · dodano: 21.10.2010 | Komentarze 0

Miasto z Mateuszem. Tym razem na miejskim śmigaczu;) Trzeba w nim zmienić przełożenie bo nie mogę ze świateł ruszyć i ciężko się rozpędza;)
Dość zimno (odczucie na rowerze pewnie poniżej zera;) dzisiaj ale mimo to i tak dało się trochę pojeździć i to nawet wyszło trochę tych kilometrów:)

Trasa:


Bez zdjęć więc kolejny odcinek z serii "Panoramy":)
Dzisiaj zdjęcie z dnia pierwszego z Gór Podkarpacia robione z ruin zamku Sobień niedaleko Leska. Rozpościerał się stamtąd świetny widok na płynący w dole San i położone za nim Góry Słonne. Każdemu bez ogródek mogę polecić to miejsce:)

Panorama z ruin zamku Sobień © azbest87




  • DST 57.27km
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 180m
  • Sprzęt Ostre koło
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okolice

Sobota, 16 października 2010 · dodano: 16.10.2010 | Komentarze 2

Wypad po zajęciach niedaleko Rzeszowa na ostrym kole. Nie za ciepło, ale trochę pojeździć zawsze się da:) Znowu trochę wyższe tempo co się przekłada też na wyższą kadencję:) Jak dłużej będę jeździł na ostrym to kadencja poniżej setki będzie mi się wydawać za mała :P

Trasa:


Znowu bez zdjęć, więc kolejny odcinek z serii "Panoramy" :)
Zdjęcie z tego samego wypadu co wrzucone wczoraj tj dzień trzeci z Gór Podkarpacia. Na przełęcz tą trafiłem trochę przypadkiem. Wyjeżdżając nagle spośród drzew przede mną rozpostarł się taki oto widok:

Panorama na Przełęczy Ruskie Siodło © azbest87

Natomiast miejsce na którym wylądowałem to stare turystyczne przejście graniczne między Polską i Słowacją:)


Dodatkowo jeszcze z Mateuszem wieczorem na spokojnie po mieście (22km)




  • DST 46.90km
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 274m
  • Sprzęt Ostre koło
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasto i do babci

Piątek, 15 października 2010 · dodano: 15.10.2010 | Komentarze 0

Najpierw na szybko na miasto z Mateuszem i Mateuszem;) a po tym już samemu do babci na pierogi i piernika:D Pogoda dzisiaj się zwaliła i zapanowała typowa szara jesień. W czasie powrotu jeszcze pojawił się deszcz który padał tym mocniej im bliżej byłem domu;) także ostatecznie dość mnie zlało. W krajobrazie przeważały szarobure pejzaże, zamglone i zadymione, z ciemnymi chmurami na niebie i wiszącym w powietrzu deszczem. Mimo to a może dzięki temu jechało się bardzo przyjemnie:) W czasie powrotu dobre tempo, co w połączeniu z ostrym daje kadencje pewnie powyżej setki;)



Z racji że pogoda nas przestała rozpieszczać i nie zawsze chce mi się brać aparat, a jak już to nie chce mi się zatrzymywać na robienie zdjęć z racji zimna;) albo też wychodzę na rower tylko na miasto i na krótko, no i nie mam czasu na robienie fotek to od dzisiaj przy okazji tych bezzdjęciowych wpisów będę wrzucał jakieś panoramy tworzone przez cały sezon podczas wyjazdów tu i tam;) kilka się ich uzbierało więc na jakiś czas starczy:) No i to będzie dobry sposób przypomnienia sobie tych wszystkich ciekawych miejsc:)

Dzisiaj pierwsza z nich z mojego pierwszego kilkudniowego wyjazdu, a dokładnie z drugiego dnia:

Panorama Bieszczad widzianych z Lutowisk © azbest87