Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 96750.34 kilometrów w tym 7732.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 652863 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 128.95km
  • Teren 45.00km
  • Czas 06:37
  • VAVG 19.49km/h
  • VMAX 40.60km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Podjazdy 690m
  • Sprzęt GieTek;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Leżajsk terenowo

Czwartek, 3 września 2009 · dodano: 03.09.2009 | Komentarze 6

Już od paru dni miałem ochotę przejechać się znowu gdzieś dalej i w końcu trafił się dzień który mogłem cały poświęcić na rower:) tym bardziej że na jutro zapowiadany jest deszcze i ochłodzenie.
Wybór miejsca docelowego ostatecznie padł na Leżajsk. Postanowiłem tam dojechać w większości terenowymi drogami przy okazji chcąc zwiedzić pałacyk w Julinie. Oczywiście plan w całości wykonony:) nie mogło jak zwykle zabraknąć gubienia szlaku i obierania kierunku jazdy za pomocą słońca;P ale to już w moim przypadku chyba standard;P to się przyzwyczaiłem;)
Dojazd do Leżajska to głownie teren- z 60km w tamtą stronę tylko 15 było po asfalcie, który był konieczny w ramach dojadu do lasu, a później z jednego lasu do drugiego;) Najpierw oczywiście poszedł Bór koło Glogowa, tym lasem dojechałem niemal do Sokołowa jadąc niebieskim szlakiem. Miałem nim dotrzeć przez Julin do Leżajska, ale z racji głupiego oznakowania i w końcu zgubienia szlaku przez Julinem odpuściłem sobie to rozwiązanie;) (nie było znaków oznaczających skręt szlaku tylko znak szlaku był umieszczany dopiero kilkadziesiąt metrów za skrzyżowaniem, więc na każdym rozwidleniu nie wiedziałem gdzie jechać dopóki gdzieś nie wypatrzyłem dalszych znaków, a czasem to nie było łatwe..)
Terenowa jazda trochę mnie wymęczyła, ale ogólnie nie było źle;) Leśnymi "autostradami" pomykało się bardzo dobrze, ale drogowe piaskownice już nie były takie fajne.. zwłaszcza gdy kupe piasku pojawiało się na małych podjazdach.. nie dało się jechać (zwłaszcza na moich oponach, które ewidentnie nie nadają się na piasek..) i gdzie niegdzie trzeba było rower prowadzić;) zreszta tak jak i wtedy gdy się zgubiłem w lesie i wjechałem w jakieś chaszcze;P Powrót do Rzeszowa to już jazda po prostej;) czyli za główną drogą na Łańcut
Co do miejsc które odwiedziłem to trzeba przyznać że mi się podbały:) Drewniany pałacyk myśliwski Potockich w środku lasu z 1880 roku i teren naokoło nawet robią wrażenie:) niemniejsze jak kościół Bernardynów w Leżajsku, w którym znajdują się jedne z najsławniejszych organ. Do tego przejechałem się jeszcze nad San;) zobaczyć jak szeroki jest tutaj;) bo już w kilku miejscach miałem okazję go zobaczyc z poziomu siodełka;)

Trasa: Rzeszów- Miłocin- Zaczernie- las- Rezerwat Bór- Głogów Małopolski- niebieskim szlakiem przez las do Turzy- Sokołów Małopolski- Trzeboś Dolna- znowu lasem niebieskim szlakiem i trochę na przełaj do Julina- Brzóza Królewska- Rezerwat Suchy Ług- Leżajsk- Stare Miasto- San;)- Stare Miasto- Leżajsk- Giedlarowa- Biedaczów- Żołynia- Rakszawa- Dąbrówki- Czarna- Chodaków- Palikówka- Strażów- Krasne (spotkałem brata z którym już dalej trochę szybszym tempem;)- Załęże- Rzeszów

I trochę fotek z trasy.. już myślałem, że mi baterie padną zanim dojadę do Leżajska, ale dały radę;)

Leśna piaskownica;) © azbest87


Leśna autostrada;P © azbest87


Budka przy autostradzie;) © azbest87


Muchomorek © azbest87


Purchawka © azbest87


Kościół numer jeden w Sokołowie © azbest87


Kościół numer dwa z uciętą wieżą;P © azbest87


Aleja w Julinie © azbest87


Przerwa na jedzonko koło pałacu:) © azbest87


Pałac od frontu © azbest87


Było sobie drzewko..;) koło pałacu.. © azbest87


Nad zalewikiem w Brzózie Królewskiej © azbest87


Wnetrze kościoła Bernardynów w Leżajsku © azbest87


Sławne organy © azbest87


Kościół w Starym Mieście © azbest87


Sam niedaleko Leżajska © azbest87


W drodze powrotnej.. © azbest87


Kategoria >100km, Fotki, Tu i tam



Komentarze
azbest87
| 17:18 czwartek, 26 września 2013 | linkuj Szczerze mówiąc to nie jestem tego taki pewny bo w tych lasach jest mnóstwo grzybów podobnych do kanii..
Gość | 16:28 wtorek, 24 września 2013 | linkuj To nie muchomor, tylko kania :)
Petroslavrz
| 00:48 piątek, 18 września 2009 | linkuj Przez Ciebie pewnie też się wybiorę do Julina :P Zaciekawiły mnie te zdjęcia pałacu.
azbest87
| 09:21 piątek, 4 września 2009 | linkuj Może.. już mi to ktoś mówił;) jednak nie byłbym tego taki pewny..;)
Paulina | 08:38 piątek, 4 września 2009 | linkuj Ten Twój muchomorek trochę podobny do kanii :P Fajna wycieczka :)

Pozdrawiam :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa kojni
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]