Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 102701.43 kilometrów w tym 7993.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 707618 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 31.37km
  • Czas 01:09
  • VAVG 27.28km/h
  • VMAX 55.10km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • HRmax 175 ( 92%)
  • HRavg 154 ( 81%)
  • Kalorie 1145kcal
  • Podjazdy 223m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

17 sezon (i 15 na bikestats) czas zacząć

Piątek, 1 stycznia 2021 · dodano: 02.01.2021 | Komentarze 0

To już będzie prawie pół życia na rowerze. Sam nie sądziłem, że to już tyle. Nie mam chyba żadnej innej rzeczy/czynności, którą robię od tylu lat i nadal sprawia mi tyle przyjemności:) (fotografią zajmuje się kilka lat mniej;)

Dzisiaj lajtowa przejażdżka na dobre rozpoczęcie roku. Mimo że blisko to poznałem znowu dwie nowe drogi w okolicy. 

Skoro już o poznawaniu nowych dróg to właśnie w taki sposób mogę podsumować cały zeszły rok. 
Wszystko zaczęło się od przeprowadzki do nowego domu pod koniec stycznia. Z grubsza znałem okolicę, ale nowe miejsce startu wszystkich wycieczek pozwalało pojechać dalej na zachód i północny zachód od Rzeszowa i na tym się głównie skupiłem. Celem było ciągłe poznawanie nowych dróg w okolicy. Trasy rozciągały się do Pilzna na zachodzie, aż po Przecław i Kolbuszową na północy z dłuższym wypadem prawie pod Tarnobrzeg.
Płaskie tereny na północy, które zawsze wydawały mi się nudne odkryłem na nowo. Znalazłem mnóstwa fajnych i malowniczych dróg wśród pól i przez lasy, gdzie można się oderwać od wszystkiego. I można tam trochę pocisnąć. Zwłaszcza cenne było to podczas lockdownu;) Swoją drogą to tyle czasu na jazdę co w czasie lockdownu to już dawno nie miałem;) Wszystko zwolniło, ja też musiałem, a pogoda na wiosnę nie była taka zła, więc siłą rzeczy rower był najlepszym rozwiązaniem, żeby nie zwariować w tym dziwnym czasie. 
Nie tylko na szosie poznawałem okolicę. Odkurzyłem Cuba i zacząłem trochę eksplorować okoliczne lasy i pola. Tutaj pole manewru mam jeszcze bardzo duże. Już mam kolejne trasy w głowie do zrealizowania jak tylko pogoda i poziom błota w lesie pozwoli;)
Dalszych wyjazdów niestety brakło. Tylko dwie dłuższe trasy - jedna po dwie nowe gminy w okolice Tarnobrzega i Stalowej Woli, a druga to razem z bratem Wielka Pętla Bieszczadzka. Z racji że jednak cały rok odkrywałem nowe drogi i tereny to brak dłuższych tras nie był tak odczuwalny. Zresztą z dwójką mały dzieci nie łatwo będzie się wyrwać z domu na kilka dni. Poza tym praca też potrafi czasem na kilka dni wyłączyć mnie z jazdy co szybko odbija się na formie. 

Na nowy rok też już jest trochę rowerowych planów w głowie. Zobaczymy co uda się zrealizować. Poza tym chciałbym trochę zainwestować w upgrade sprzętu. Co z tego wszystkiego wyjdzie czas pokaże. 





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa sobot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]