Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 96750.34 kilometrów w tym 7732.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 652863 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 103.00km
  • Czas 04:06
  • VAVG 25.12km/h
  • VMAX 66.20km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 2100kcal
  • Podjazdy 1350m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wzdłuż Czarnorzecko-Strzyżowskiego Parku Krajobrazowego

Niedziela, 13 maja 2018 · dodano: 15.05.2018 | Komentarze 0

W końcu udało się znaleźć czas na jakąś dłuższą trasę. Ostatnia setka padła sporo czasu temu- w lipcu zeszłego roku.
Padło na tereny za Strzyżowem. Chciałem objechać kilka bocznych dróg którymi do tej pory nie miałem okazji się bujać. Początek jazdy wyjątkowo dobry. Jak się okazało później to dlatego że miałem wiatr w plecy na początku;) Pierwsza górka już mnie stanowczo wyhamowała, chociaż na zjeździe do Strzyżowa nawet udało się trochę poszaleć. Ciężko tutaj wykręcić teraz lepszy czas, bo kondycja asfaltu znacznie podupadła i co kawałek można wpaść w niemałe dziury. Strzyżów objeżdżam bocznymi drogami i jadę nimi dalej wzdłuż Czarnorzecko-Strzyżowskiego Parku Krajobrazowego. Pogada przyjemna, miłe słoneczko, ładne widoczki- jedzie się bardzo przyjemnie. W Wiśniowej przebijam się na drugą stronę Wisłoka i powoli wspinam się przez Pstrągówkę mając obok siebie charakterystyczny szczyt góry Chełm. Przed zjazdem przerwa na banana i kieruję się na Wielopole Skrzyńskie. Kawałek jadę główną w stronę Ropczyc i odbijam na Broniszów. W międzyczasie kończy mi się picie, więc rozglądam się za sklepem. Niestety niedziela niehandlowa i brak czynnego sklepu. Słońce dogrzewa, a na języku robi się sucho. Do tego zapowiada się cały powrót do Boguchwały pod wiatr. Przez brak wody powoli zaczyna mnie odcinać i jedzie się co raz gorzej. Zjeżdżam do Zagorzyc i jeszcze komórka mi się rozładowuje. Jeszcze zdążyłem się nakierować na odpowiednią drogę w stronę domu i zostaje bez nawigacji;) Dojazd do Bystrzycy idzie bardzo mozolnie, bo przez brak picia nogi już nie chcą kręcić, a tu najpierw podjazd 11%, a po nim 14%. Trochę się gubię w okolicach Będzienicy, ale trafiam ostatecznie na właściwą drogę. Zaczyna wychodzi burza i robi się chłodniej. Dzięki temu trochę odżywam i w końcu po prawie godzinie jazdy znajduję sklep w Woli Zgłobieńskiej. W środku ludzi od zatrzęsienia, ale po wystaniu swojego w kolejce udaje się uzupełnić trochę płynów. Samopoczucie trochę się poprawie i i już w trochę lepszym tempie śmigam do domu. Złapał mnie jeszcze lekki deszczyk, ale na szczęście udało się ominąć większe burze.

Dystans i czas przeliczone tak mniej więcej..





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa darzy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]