Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 109103.00 kilometrów w tym 8031.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.75 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 768552 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 60.31km
  • Czas 02:10
  • VAVG 27.84km/h
  • VMAX 72.72km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 2362kcal
  • Podjazdy 589m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rzeszów

Niedziela, 12 lipca 2020 · dodano: 13.07.2020 | Komentarze 0

Pogoda bez szału, ale wybrałem się coś pokręcić i załatwić przy okazji. Najpierw do kierownika budowy z dziennikiem budowy, gdzie po drodze spotkałem brata z kolegą, ale jechali w przeciwnym kierunku i na sporo dłuższą trasę. Później na Rzeszów gdzie miałem jechać zagłosować, ale oczywiście zapomniałem zabrać dowód osobisty;) Skończyło się tylko na przejażdżce przez centrum i powrót do domu.




  • DST 55.56km
  • Czas 02:00
  • VAVG 27.78km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 2113kcal
  • Podjazdy 402m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Zarszyna

Czwartek, 9 lipca 2020 · dodano: 09.07.2020 | Komentarze 0

Zabrałem rower ze sobą i trasa zaraz po pracy. Auto zostawiłem w Korczynie. Trasa na dzisiaj raczej płaska. W pierwszej części kilka hopek. Od początku jechałem się raczej ciężko. Ciężki tydzień w pracy, dzieci nie dają pospać w nocy, więc regeneracja słaba i czuć to w nogach podczas jazdy. Przynajmniej pogoda dopisała. Ładnie się rozpogodziło, a do tego fajne widoczki naokoło. Tereny przyjemne na lajtową przejażdżkę. Na szczęście na powrocie już trochę szybciej, bo nogi się trochę rozkręciły. Poza tym za Beskiem doszła dodatkowa motywacja w postaci innego kolarza, który mnie powoli doganiał jadąc dość dobrym tempem. Podkręciłem swoje tempo i nie dałem się złapać;)




  • DST 46.71km
  • Teren 23.00km
  • Czas 02:37
  • VAVG 17.85km/h
  • VMAX 55.08km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 1776kcal
  • Podjazdy 708m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Terenowo

Niedziela, 5 lipca 2020 · dodano: 05.07.2020 | Komentarze 0

Wczoraj było na szosowa,a dzisiaj terenowo po górkach. W sumie miałem pojechać na szosie po płaskim, ale jakoś tak góral mnie zwiódł nadzieją na trochę chłodu w lesie;) No i w lesie było chłodniej, bo na odkrytych terenach niezła lampa. Znowu mnie słońce zjarało. Na początek obczaiłem polną drogę, którą mam niemal pod nosem i wyjechałem w Olchowej. Stamtąd podjechałem do lasu nową drogą i później standardowe drogi na Będzienicę. I do Wielkiego Lasu. W lesie trochę grząsko w niektórych miejscach, ale spodziewałem się że będzie dużo gorzej. Nie chcą jechać drogą asfaltową, która wiedzie szczytem odbiłem w przyjemnie zapowiadającą się kamienistą drogę przez las na południe. Drogą niemal od linijki, więc było się gdzie rozbujać. Niestety skończyło się to dobiciem obręczą i klasycznym snakiem. Tam mi się wydawało, że trochę niskie ciśnienie miałem z tyłu, ale przy mniejszych prędkościach to całkiem fajnie się tak jeździło po lesie i nieźle koła trzymały. Skończyło się szybkiej zmianie i problemach z założeniem koła. Na nakrętce od zacisku obrobił się trochę gwint. Odkręciłem ją bez problemu przy ściąganiu koła, ale dokręcić już się nie chciała:/ Nakręcała się na tyle, że zacisk nie trzymał koła. Po kilkunastu minutach walki udało się zrobić na siłę jeszcze kilka obrotów nakrętką i docisnąć koło. Natomiast żeby nie zaliczyć kolejnej gumy napompowałem mocniej koło i później mnie przez to mocno wytrzęsło. Przy okazji przerwy na serwis zaczęły mnie atakować chyba wszystkie komary w bąki z całego lasu.
W dalszej części trasy już nie kombinowałem, bo czas mnie gonił i zaplanowaną trasą przez pola wróciłem możliwie najszybciej do domu.




  • DST 73.57km
  • Czas 02:52
  • VAVG 25.66km/h
  • VMAX 63.72km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 2928kcal
  • Podjazdy 930m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wielopole

Sobota, 4 lipca 2020 · dodano: 04.07.2020 | Komentarze 0

W końcu trochę pojeździłem po górkach, a i pogoda nawet dopisała. Poznane kilka nowych dróg w okolicy Niewodnej i Rożanki. Kolano trochę się odzywało pod koniec, ale na szczęście bez konsekwencji. Ogółem przyjemna jazda z widokami na pogórze.




  • DST 29.71km
  • Czas 01:19
  • VAVG 22.56km/h
  • VMAX 52.20km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 998kcal
  • Podjazdy 187m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Majką w foteliku

Środa, 1 lipca 2020 · dodano: 01.07.2020 | Komentarze 0

Przejażdżka z Majką w foteliku. Pierwszy raz była ze mną na rowerze i chyba jej się spodobało:) W sumie bez większych problemów wytrzymała prawie 30 km. Odcinek leśny chyba był dla niej trochę nudny, bo zaczęła się robić senna, ale później się rozbudziła:) Na koniec jeszcze plac zabaw z którego oczywiście ciężko było ją wyciągnąć. 




  • DST 27.80km
  • Teren 11.00km
  • Czas 01:33
  • VAVG 17.94km/h
  • VMAX 72.72km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 1094kcal
  • Podjazdy 501m
  • Sprzęt Kiubek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótko, ale treściwie

Niedziela, 28 czerwca 2020 · dodano: 29.06.2020 | Komentarze 0

Weekend mocno imprezowy, więc na rower czasu brakło. Dopiero w niedziele przed 18 wyszedłem trochę przewietrzyć głowę, bo jakaś taka ciężka była;)
Miała być szosa, ale pod domem zobaczyłem że w tylnej oponie nie ma powietrza. Nie chciało mi się wymieniać dętki, więc wymieniłem rower;) Wziąłem górala i pojechałem przed siebie.
Na początek standard, czyli przez pola na górkę w Będziemyślu. Pierwszy raz jechałem tu w błocie i lekko nie było. Na górze rzuciłem się na nową drogę i co prawda udało się znaleźć polny zjazd do Nockowej, ale o tej porze roku dość zarośnięty. Przez to w jego połowie musiałem się zatrzymać i wyciągnąć trawę z tylnej przerzutki, bo już cała zielona się zrobiła. Następnie gdzieś w stronę Będzienicy. Rower zaczął co raz bardziej skrzypieć. Błoto z ostatniego wyjazdu plus to z dzisiaj dały o sobie znać. Trzeba było zrobić przerwę na wyczyszczenie sztycy w miejscu gdzie wchodzi do ramy, bo generowała mega skrzypienie. Jeszcze nasmarowałem łańcuch i zostały tylko zgrzyty z okolic suportu, ale na szczęście nie były zbytnio dokuczliwe. No i nogi w końcu zaczęło trochę lepiej kręcić, bo wcześniej była tragedia. Myślałem że wcześniej wrócę do domu. Żeby nie utonąć w błocie w lesie rzuciłem się na okoliczne szutrowe drogi i dojechałem pod krzyż milenijny. Stamtąd fajny i szybki kamienisty zjazd do Iwierzyc, a później już najkrótszą drogą do domu, żeby zdążyć jeszcze na wybory. Na końcu jechało mi się już bardzo dobrze:)
Krótko, ale trochę górek weszło.




  • DST 37.80km
  • Czas 01:25
  • VAVG 26.68km/h
  • VMAX 70.56km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 1555kcal
  • Podjazdy 533m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Góreczki po pracy

Środa, 24 czerwca 2020 · dodano: 26.06.2020 | Komentarze 0

Krótko, ale treściwie po pracy. Pogoda nie rozpieszcza w ostatnich tygodniach. W końcu po długiej przerwie pojeździłem coś więcej po górkach. Płaskiego było niewiele. I nawet nogi dobrze zapodawały, bo pod górkę przyjemnie się jechało. 




  • DST 56.25km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:58
  • VAVG 28.60km/h
  • VMAX 76.68km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 2155kcal
  • Podjazdy 455m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szkodna

Sobota, 20 czerwca 2020 · dodano: 26.06.2020 | Komentarze 0

Z całości 40 minut w deszczyku, ale przyjemnie się jechało. Dawno na górkach nie byłem, bo oszczędzałem kolano. Dzisiaj nogi całkiem przyzwoicie kręciły.Pojechałem na Szkodną przez Zagorzyce. Później zjazd do Ropczyc i powrót po płaskim. Od Ropczyc już ładnie świeciło słoneczko.




  • DST 62.64km
  • Czas 02:09
  • VAVG 29.13km/h
  • VMAX 63.72km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 2244kcal
  • Podjazdy 331m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rzeszów

Niedziela, 14 czerwca 2020 · dodano: 17.06.2020 | Komentarze 0

Pogoda w porównaniu do soboty diametralnie różna. Temperatura 15 stopni niższa i zachmurzone niebo z chmurami straszącymi deszczem. Trochę motywacja do jazdy spadła, ale ogarnąłem się na rower i pojechałem w stronę Rzeszowa po którym już dawno nie jeździłem. Już po kilku kilometrach musiałem ubrać rękawki, bo jednak było za chłodno na jazdę całkiem na krótko. Przejechałem się po "starych śmieciach" w boguchwalskich okolicach, oraz po ścieżce wzdłuż zalewu w Rzeszowie. Powrót przez Rudną, Bratkowice i las w Dąbrach.




  • DST 64.52km
  • Czas 02:12
  • VAVG 29.33km/h
  • VMAX 49.32km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 2368kcal
  • Podjazdy 275m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Upał

Sobota, 13 czerwca 2020 · dodano: 17.06.2020 | Komentarze 0

Musiałem oddać auto do mechanika na 2 godziny, więc rower zabrałem ze sobą i w tym czasie zrobiłem sobie pętelkę. Start przed 11, a już było dość ciepło. Później było tylko gorzej.
Na początek do Ropczyc i wyjeżdżam stamtąd na północ. Na podjeździe zauważam innego kolarza, więc trochę przycisnąłem i na początku zjazd doganiam go. Po dostaję od niego propozycję, żeby pojechać trochę po zmianach. On jedzie do Mielca, a ja nie miałem jakiegoś celu, więc się podłączam. Co prawda miałem oszczędzać kolano, ale jakoś tak dość dobrze się jechało. Chyba lekko wiało w plecy, więc jazda po zmianach była dość mocna. Prędkość rzadko schodziła poniżej 35 km/h. Przynajmniej powyżej 35 pęd powietrza trochę chłodził, bo przy niższej prędkość człowiek trochę się gotował od słońca. Temperatura praktycznie nie schodziła poniżej 30 stopni. 
We dwóch dojeżdżamy od Tuszymy i tam się rozdzielamy. Ja jadę kieruję się przez las na Niwiska. Wiatr przestaje pomagać, a słońce zaczyna co raz bardziej dopiekać. Na tym odcinku jedzie mi się ciężko, a zapasy picia topnieją z każdym kilometrem. Mimo że zabrałem 2 bidony to po półtorej godziny miałem już pusto, a mnie suszyło. W końcu odbijam na południe i zaczyna mi się lepiej jechać. Do Sędziszowa lecę już prosto drogą przez Kamionkę i nawet tempo dalej udaje się utrzymać w miarę przyzwoite.