Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 107395.64 kilometrów w tym 8031.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.72 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 752187 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Tu i tam

Dystans całkowity:67108.76 km (w terenie 6705.10 km; 9.99%)
Czas w ruchu:2980:58
Średnia prędkość:22.39 km/h
Maksymalna prędkość:91.70 km/h
Suma podjazdów:507068 m
Maks. tętno maksymalne:184 (98 %)
Maks. tętno średnie:159 (85 %)
Suma kalorii:893526 kcal
Liczba aktywności:992
Średnio na aktywność:67.65 km i 3h 01m
Więcej statystyk
  • DST 43.76km
  • Czas 01:39
  • VAVG 26.52km/h
  • VMAX 61.20km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 468m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przylasek i Sołonka

Czwartek, 2 sierpnia 2018 · dodano: 02.08.2018 | Komentarze 0

Jazda po pracy. Starczyło czasu na podjechanie Przylasku, serpentyn i górki koło kościoła w Sołonce. Dobre i cokolwiek.
Cały dzień upał, a jak wyszedłem na rower to idealne 21 stopni. Burza która przeszła okazała się pod tym względem całkiem pożyteczna.


Kategoria 0-50km, Szosa, Tu i tam


  • DST 70.51km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:50
  • VAVG 24.89km/h
  • VMAX 60.80km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 2554kcal
  • Podjazdy 823m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Smażenie na słońcu

Niedziela, 22 lipca 2018 · dodano: 22.07.2018 | Komentarze 0

Nareszcie pogoda zgrała się z wolnym czasem i można było pojeździć. W sumie to nie bardzo wiedziałem gdzie by pojechać, ale ostatecznie padło na okolice Tarnawki i później klasycznie z Dylągówki do Błażowej. Przez Leckę na dom, ale że nogi były w miarę to na koniec zaliczyłem jeszcze podjazd przez Przylasek.
W połowie jazdy coś zaczęło lekko stukać w okolicach suportu.. trzeba będzie się temu przyjrzeć w wolnej chwili.


Kategoria 50-100km, Szosa, Tu i tam


  • DST 43.18km
  • Czas 01:36
  • VAVG 26.99km/h
  • VMAX 58.70km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 921kcal
  • Podjazdy 424m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Borek

Czwartek, 12 lipca 2018 · dodano: 12.07.2018 | Komentarze 0

Po wieczór krótka trasa. Uderzyłem sobie bocznymi drogami w stronę Borku, a wróciłem przez Przylasek i górkę w Lubeni. Ze 3 km przed domem pod remontowanym wiaduktem kolejowym trochę za szybko przejechałem przez kamienie i skończyło się to momentalną utratą powietrza w przednim kole. Na nieszczęście zapomniałem zabrać ze sobą dętkę do szosy, więc ostatnie kiloemtry pokonałem z buta;)


Kategoria 0-50km, Szosa, Tu i tam


  • DST 39.41km
  • Czas 01:38
  • VAVG 24.13km/h
  • VMAX 71.30km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 927kcal
  • Podjazdy 548m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Górki na szybko, ale wolno

Sobota, 7 lipca 2018 · dodano: 09.07.2018 | Komentarze 0

Brak czasu, więc wybrałem się na szybko, żeby cokolwiek pojeździć. Trzy góreczki i do domu, bo i tak trochę zamulałem. Forma została gdzieś w lesie i ciężko się jeździ na podjazdach.


Kategoria 0-50km, Szosa, Tu i tam


  • DST 10.42km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:34
  • VAVG 18.39km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 168kcal
  • Podjazdy 86m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Szymkiem

Czwartek, 5 lipca 2018 · dodano: 09.07.2018 | Komentarze 0

Krótko w okolicach Boguchwały z Młodym w siodełku rowerowym. Lajcik żeby Szymek nie zapomniał jak się z ojcem jeździ:)




  • DST 46.03km
  • Czas 01:41
  • VAVG 27.34km/h
  • VMAX 70.60km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 1058kcal
  • Podjazdy 453m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Będziemyśl w te i z powrotem

Środa, 4 lipca 2018 · dodano: 09.07.2018 | Komentarze 0

Po pracy szybka runda na działeczkę i z powrotem, żeby zobaczyć jak tam sytuacja na budowie.
W jedną stronę przez Nockową, a powrót najkrótszą trasą, bo zrobiło się trochę chłodno (13-14 stopni).

Z ciekawostek to przyszła mi dzisiaj nowa zabawka na rower tj. Garmin Edge 520. Szkoda że póki co mało czasu, więc nawet nie miałem chwili żeby się nim pobawić tylko od razu montaż na kierownicy i jazda:) Także dopiero się poznajemy..



Kategoria 0-50km, Szosa, Tu i tam


  • DST 42.20km
  • Czas 01:40
  • VAVG 25.32km/h
  • VMAX 56.90km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 997kcal
  • Podjazdy 578m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czarna chmura

Sobota, 30 czerwca 2018 · dodano: 30.06.2018 | Komentarze 0

Dzisiaj deszcz rozdawał karty. Jak już miałem wyjść na rower to zaczęło lać. Na szczęście szybko przeszło, więc jednak udało się wyskoczyć. Podjazd pod Niechobrz już zwiastował kolejne burzowe kłopoty. Ciemna chmura nadchodziła z północy. Udało się jeszcze zjechać do Czudca i przedostać się do Wyżnego. Tam mnie dopadła. Przymusowy postój na przystanku i po 20 minutach dało się w miarę jechać. Przydała się wiatrówka, którą ostatnio kupiłem. Wydawało się, że burza przeszła, więc podjechałem sobie jeszcze po serpentynie w Lubeni i przejechałem w stronę Przylasku. Rower oczywiście upaprany syfem z ulicy, ale przynajmniej udało się trochę pojeździć. Z racji że teraz mam bardzo mało czasu na rower to nawet takie deszczowe przejażdżki mocno doceniam;)
Połowa roku i 2000 przekroczone. Do końca roku pasuje dołożyć chociaż drugie tyle.


Kategoria 0-50km, Szosa, Tu i tam


  • DST 20.87km
  • Czas 00:44
  • VAVG 28.46km/h
  • VMAX 56.20km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 467kcal
  • Podjazdy 228m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Będziemyśla

Środa, 27 czerwca 2018 · dodano: 27.06.2018 | Komentarze 0

Krótka trasa po pracy. Tylko do Będziemyśla i to w jedną stronę, żeby zobaczyć efekty postępujących prac. Powrót już autem razem z żoną. Zresztą i tak od Boguchwały goniła mnie chmura i nie dała by mi już wrócić na sucho.


Kategoria 0-50km, Szosa, Tu i tam


  • DST 37.54km
  • Czas 01:22
  • VAVG 27.47km/h
  • VMAX 61.60km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 756kcal
  • Podjazdy 305m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Będziemyśla

Wtorek, 26 czerwca 2018 · dodano: 26.06.2018 | Komentarze 0

Jak zwykle w dzień wolny od pracy było tyle roboty, że nie starczyło czasu na nic dłuższego. Dobrze że rano wziąłem ze sobą rower to chociaż udało mi się zrobić krótką trasę w drodze powrotnej. Po dłuższej przerwie spowodowanej brakiem czasu i kijową pogodą na weekendzie (jak już miałem chwilę czasu) nogi kręciły marnie. Brak regularnej jazdy szybko wychodzi. Po drodze tylko lekki deszczyk już przed samą Boguchwałą.


Kategoria 0-50km, Szosa, Tu i tam


  • DST 73.62km
  • Czas 02:42
  • VAVG 27.27km/h
  • VMAX 86.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 1961kcal
  • Podjazdy 1107m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosa wraca do życia

Niedziela, 17 czerwca 2018 · dodano: 17.06.2018 | Komentarze 0

Po ostatnim defekcie szosa stała i czekała na serwis, oraz wymianę paru części. No i się doczekała. Parę dni zeszło, ale wszystko rozkręciłem wyczyściłem i złożyłem z powrotem. Poszła nowa przednia przerzutka na miejsce ostatnio pękniętej. Nowa tylna opona. Nowa kierownica z wygodniejszym gięciem (dolny chwyt wraca do łask;) Do tego wymiana wszystkich linek i pancerzy, oraz nowa owijka Zippa- znacznie wygodniejsza niż poprzednia.
Dzisiaj przeprowadziłem ostatnie regulacje i trzeba było wypróbować jak to jeździ. Rowerek teraz śmiga o niebo lepiej, owijka dużo wygodniejsza i nowa kierownica pozawala dłużej i wygodniej jechać w dolnym chwycie, który często się przydaje.
Trasa miałam być bardziej lajtowa niż wyszła. Na początek pojechał przez Lubenię do Straszydla i na dole podjazdu na Leckę spotkałem innego kolarza. Podłączył się do mnie, coś tam pogadaliśmy i pojechaliśmy dalej razem. Miałem jechać na Błażową, bo noga słabo podaje, ale namówił mnie na większe górki. Pojechaliśmy na Kąkolówkę i Barycz. Później ciśnięcie do Niebylca, gdzie potrzebowałem chwilę przerwy na jakieś picie. Niestety sklepy zamknięte, więc tylko w budce z lodami udaje mi się kupić jakiś mrożony sok;) Praktycznie lód. Niestety słabo się to przyjęło, więc jechało się co raz gorzej. Plusem tylko było to że było bardzo dobrze schłodzone;) Na dobicie poszedł jeszcze podjazd z Barczyki na Sołonkę. W Lubeni się rozdzieliliśmy i ja już na oparach pojechałem do domu. Tempo było mocniejsze niż sam byłbym w stanie zrobić w tej chwili.