Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi azbest87 z miasteczka Będziemyśl. Mam przejechane 96750.34 kilometrów w tym 7732.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.51 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 652863 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy azbest87.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2017

Dystans całkowity:694.70 km (w terenie 4.00 km; 0.58%)
Czas w ruchu:27:00
Średnia prędkość:25.73 km/h
Maksymalna prędkość:79.90 km/h
Suma podjazdów:8200 m
Suma kalorii:17840 kcal
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:63.15 km i 2h 27m
Więcej statystyk
  • DST 68.80km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:41
  • VAVG 25.64km/h
  • VMAX 63.70km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 1700kcal
  • Podjazdy 640m
  • Sprzęt FORT
  • Aktywność Jazda na rowerze

W końcu trochę słońca

Poniedziałek, 1 maja 2017 · dodano: 01.05.2017 | Komentarze 0

Nareszcie pojawiło się trochę więcej słońca podczas jazdy na rowerze. Nawet termometr wskazał dobre 15 stopni. I co ważne w końcu noga trochę lepiej kręciła- jednak przerwy w jeździ mi nie służą. Noga zaczyna podawać dopiero jak ją zmęczę kilka dni z rzędu.
Mimo słońca to jednak tak super nie było, bo wietrzysko ze wschodu się zerwało dość solidne. 
Początek pod wiatr to chowałem się trochę w lesie, później zjazd na którym musiałem dokręcać i wyjechałem na prostą do Błażowej gdzie już wiało z boku. Nogi w miarę fajnie kręciły, więc pojechałem na podjazd do Kąkolówki i skierowałem się do Gwoźnicy, gdzie miałem na chwilę wpaść do znajomego. Tak więc 20 minut przerwy i ruszam już prosto do domu, bo mój limit czasowy na rower się kończył;)
Teraz jazda lekko z górki i z wiatrem w plecy, więc leci się dość fajnie. Szkoda że byłem tylko o śniadaniu które zjadłem już ładny kilka godzin wcześniej i w żołądku zawitała pustka. Trochę mi moc przez to spadła, ale po głównej z Niebylca i tak jechało się dość dobrze, aż do momentu gdy skręciłem w Wyżnym w prawo. Ostatnie 10 km z wiatrem w twarz dało mi popalić na sam koniec, ale i tak dobrze się jeździło:)



Kategoria 50-100km, Szosa, Tu i tam